niedziela, 21 sierpnia 2011

Pustka i smutek


      Dzisiaj pokłóciłam się z moją mamą nawet nie wiem o co o takie durne rzeczy moja mama nie rozumie że chcemy dla niej jak najlepiej…. Smutne to że  mówi takie smutne rzeczy na mój temat bardzo mi się chce płakać bo ja kocham moją mamę a ona mnie tak bardzo rani….. 
        
      Nie wiem czym ja zawiniłam że tam cierpię w życiu wiem też że moja mama nie miała lekko w swoim życiu ale może gdy by tata żył to by było inaczej przecież nic nam nie brakuje mamy kasę, domu i kochającą rodzinę…..
         
       Nie wiem tak bardzo brakuje mi taty może by było lepiej gdy by żył mama by była weselsza i mniej byśmy się kłócili ale nie cofniemy czasu jest teraz tak jak jest czyli beznadziejnie ja chce mieć mamę i żeby mnie kochała, chce się z nią pogodzić żebyśmy żyli jak dawniej bez konfliktów ale  chyba się nie da….
         
         Nie wiem czy mama nie zdaje sobie spawy ile dla niej robimy, my naprawdę ją kochamy ale coś między nami pękło od śmierci taty….. Jest inaczej nie wiem czy się zmieni….
  
        Moje myśli są takie pogubione i nie wiem co robić moja mama jest spaniałą osobą ale nie wiem czy powinnam jak ja pierwsza  przeproszę czy coś się zmieni czy dalej będzie robić tak samo i później będzie jeszcze gorzej….
    
         Co mam robić iść ją przeprosić czy nie…. Tyle pytań mam ale na żadne nie ma odpowiedzi….. Co się musi jeszcze stań żeby mama zrozumiała że zrobi źle…. Co mam robić….

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz