piątek, 5 sierpnia 2011

Nieodpowiednia miłość

Pewnego dnia poznałam pewnego chłopaka, miał na imię Mateusz i jest ode mnie starszy o 4 lata. Zakochałam się w nim bez pamięci myślałam że jest idealny, wszystko co było prawdą na jego temat uważałam za kłamstwo, cały czas mnie oszukiwał, kłamał i wymyślał niestworzone historie, a ja w to wszystko wierzyłam. 

Przytulał mnie, mówił że jestem fajna, miła i cały czas dawał mi znaki że chce być ze mną, ale tak naprawdę chciał mnie zniszczyć, pokłócić z innymi i mieć mnie tylko dla siebie.

Nagle w festyn, przyprowadził swoją dziewczynę, Monikę, był to cios w samo serce i wtedy przejrzałam na oczy, że nie jest idealny i wszystko to co  mówili mi inni na jego temat to prawda. Było mi tak smutno i bolało to, że mnie upokorzył, ale najbardziej zabolało mnie to, że każdy mnie ostrzegał przed nim, a ja głupia, nikogo nie słuchałam. 

Ale po kilku tygodniach tej męki wyjechał i stał się cud, zapomniałam o nim i znienawidziłam go, był dla mnie nikim i na zawsze takim pozostanie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz