niedziela, 9 grudnia 2012

dobre chwile...

 
Dzisiaj niedziela nawet spoko tylko miałam chwilowe załamanie bo jak jestem tak sama to dziwne mam myśli... Od samego rana się uczyłam chemi, śpiewałam, grałam i nic nie robiłam. Trochę się boje jutrzejszego dnia samego rana próby na komers straszne tańcze z Markiem nie pogę patrzeć mu na nogi bo wtedy to dopiero się,myślę że damy radę.. Tak na prawdę to muszę zaraz coś zjeść bo do komersu muszęprzytuć bo nie będę pasować do Marka no dobra on do mnie... A Jeszcze jutro poprawa z chemi tego to dopiero się boje że nie poprawie. Ale jednego sięcieszę że spotkam, pocałuje i przytule się z Arkiem bo strasznie za nim tęsknie nie widziałam go 2 dni a czyje jak bym go nie widziałą miesiąć.! Masakra... Ten weekend był na prawdę spoko a najbradziej sobota z Olą i Miśką było super dziewczyny dziękuje! <3 kocham was ! :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz