niedziela, 4 września 2011

Rozczarowanie i Radość


To co zdarzyło się wczoraj było bardzo przykre ale też zrozumiałam że ludzie się nie zmieniają…
Wczoraj o 18 ja, Ola i Martyna poszłyśmy na boisko byli tam chłopacy z Ożarowa i z Kadłuba było fajnie ale gdy zaczęliśmy grać w piłkę nożną coś się zmieniło. Staliśmy w 4 na bramce ja, Ola, Martyna i Iga… było super śmialiśmy się i rozmawialiśmy o wszystkim…. Nagle Daniel chciał stanąć na bramce a ja nie chciałam zejść,  na krzyczał  na mnie jak jakiś debil jest taki dziwny myśli że wszystko może…. Myślałam że jest inny a jest taki sam jak jego brat głupi i nie traktuje dziewczyn tak jak inni chłopacy…. Lubiłam go ale teraz jest dla wrogiem niczym dla mnie nie jest jeśli mnie nie przeprosi za to a na pewno nie przeprosi to nigdy się do niego nie odezwie i nie będę go lubiła…  Nie przejmuję się nim…. Graliśmy dalej i traktowałam go jak powietrze jak by go nie , było fajnie gadaliśmy i śmialiśmy się z chłopakami… O 20 pojechali chłopacy z Ożarowa a Bartek, Sebastian i Kamil odprowadzili nas do domu…
 Ten dzień był niezwykły ale trochę smutny bo zrozumiałam że ludzie się nie zmieniają i pod wpływem innych ludzi stają się tacy sami…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz